Last, but not least, teraz kolej na nomada i psychoportację. Jak to dobrze, że prowadzę sandboxa, bo przygody same się piszą, a ja mogę poświęcić czas na tak zabawną działalność, jak pisanie psionicznych tutoriali.
Poziom 1:
Burst - przyspieszenie na jedną rundę, manifestowane jako swift action. Ok.
Detect Teleportation - pozwala wyczuć, że ktoś się teleportował, ale gdzie - to już nie. No bądźmy poważni, do "wykrywania" ludzi znikających w rozbłyskach światła wystarcza Perception!
Poziom 2:
Dimension Swap - pozwala wymienić miejscami (teleportować) dwie blisko stojące, chętne ku temu osoby. Sytuacyjne.
Poziom 3:
Astral Caravan - skrócony opis: psionik staje się przewodnikiem astralnej karawany, dołączać doń mogą tylko pasażerowie posiadający inną odpowiednią moc, po tygodniu trzymania się za rączki, błąkania w astralu i unikania zjedzenia przez kosmiczne krakeny, wszyscy wychodzą (albo i nie) na innym planie. No proszę! Wiem, że nie każdy ma wystarczający poziom do plane shift, ale to jest absurdalne utrudnianie sobie życia.
Poziom 4:
Expulsion - to banishment, save-or-die na istotę z innego planu.
Flight - czyli fly. Świetna moc, ale psionik ma ją o poziom wyżej niż mag (czemu, powiedz mi, Antoni, czemu?!), no i jest self only (czyżby maniera egoistów dotarła aż tutaj?).
Wrench - czyli dobrze znany czar dimensional anchor. W pewnych sytuacjach niezastąpiony.
Poziom 5:
Baleful Teleport - tadam, psychoportacja ma moc zadającą obrażenia! A nie, czekaj, działa tylko na jedną istotę, ma bliski zasieg i jest do d#@@#$.
Psychoport - po prostu teleportation. Jedna z najprzydatniejszych utilities w grze, co by nie mówić.
Psychoport Trigger - moc ta powoduje, że w wybranych okolicznościach (unconscious, paralysed, z połową hp itd.) jesteśmy teleportowani tam, gdzie sobie zażyczymy. Jest to prawdopodobnie lepsze niż sam teleport, bo nie wymaga poświęcania akcji, no i i może uratować nasz sprzęt.
Poziom 6:
Banish - ta moc to "wysyłamy więcej pozaplanarnej hołoty do domu".
Poziom 7:
Dream Travel - podróż do świata snu. Na uwagę zasługują dwie rzeczy: potencjalna możliwość przejścia stamtąd do innych planów i możliwość przymusowego wciągnięcia ze sobą innych istot do Krainy Snów.
Ethereal Form - eteryczność na krótki czas. Moc fajna, ale na tym poziomie już nie zachwyca.
Poziom 8:
Time Hop, Mass - pozwala psionikowi i grupie jego towarzyszy przenieść się w czasie do przodu o dwanaście godzin, albo dzień. Śmieszne, choć pozwala unikać bardzo nieprzyjemnych rzeczy. które mogą stać się za chwilę. Swoją drogą, czy nie byłby wtedy lepszym pomysłem skok w przestrzeń?
9 poziom:
Psychoportation Circle - czar do ewakuowania miast (w pozostałych przypadkach wystarczą słabsze moce). Jak to dobrze, że zawsze kiedy trzeba ewakuować jakieś, jest zabłąkany 17-levelowy nomad w okolicy.
Time Regression - poprzednia runda się nie zdarzyła. Jedyna moc w grze, która formalnie ma czas manifestowania standard action, to faktycznie nie ma czasu manifestowania - ponieważ nie została użyta (ale power points się płaci)!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz