A w tym odcinku opiszę egoistę i jego moce psychometabolizmu. Ze specjalną dedykacją dla Pawła:
1 poziom:
Metamorphosis, Minor - znakomita i niezwykle wszechstronna moc, w praktyce zawiera w sobie kilka czarów. Jest tak uniwersalna, że pozwala zarówno zmienić się (z wyglądu) w Wysokiego Templariusza Urik, dostać odporność na ogień, jak i ryć w ziemi na podobieństwo xorna!
Natural Healing - bardzo dobre leczenie (bo przewidywalne), wada - self-only.
Thicken Skin - świetna moc ochronna, zapewniajaca natural armor, działa długo, na dodatek psionik zdobywa ją szybciej niż analogiczny czar u druida! Niestety, nie można nią wspierać drużyny.
2 poziom:
Animal Affinity - +4 do dowolnego atrybutu. Byłaby świetną mocą dla buffera, gdyby nie była... tak, zgadliście, self-only. Mimo to, za swoją elastyczność, nadal uważam, że jest ok..
Chameleon - +10 do Stealtha. Ubogi krewny niewidzialności. Na dodatek self only wyklucza wspomaganie drużynowego zwiadowcy - bo chyba psion nie pójdzie się skradać?
Empathic Transfer - pliz, plizzzz, psionik nie jest kapłanem i nie powinien odgrywać jego roli! Przejmowanie na siebie chorób, trucizn i obrażeń jest żałosne, nie wiem który egoista mógłby się tak poniżyć! Jeśli jednak chcesz się zająć tak upokarzającym zajęciem - moc jest nawet ok.
3 poziom:
Ectoplasmic Form - możesz zamienić się w ektoplazmę. W przeciwieństwie do czaru gaseous form, czas trwania jest dwa razy krótszy, szybkość ektoplazmy dwa razy większa niż mgły, no i... Choć czarodziej nie ma problemu z koncentracją w postaci mgły, to psionik jako ektoplazma - tak. Nie muszę mówić, że jest self-only, prawda?
Hustle - jako swift action pozwala wykonać move action. Dla wszystkich walczących wręcz jest to moc zielona.
Metamorphosis - to samo co minor wersja, tylko jeszcze więcej jeszcze lepszych opcji. Dochodzi latanie, fast healing, zwiększanie i zmniejszanie swojego rozmiaru. Super.
4 poziom:
Psychic Drain - Powoduje zniszczenie u celu 2 power points na poziom manifestującego. Zwracam uwagę, że nie przekazuje ich psionikowi! Ma też zasięg - dotyk, co wcale nie ułatwia zadania (choć można zrobić manifestację-kroczek-dotyk), oraz jest mocą "Fortitude negates". Szkoda zachodu
5 poziom:
Psionic Revivify - czyli psioniczny breath of life, takie wskrzeszenie zaraz po śmierci. O dziwo, nie jest self-only, choć faktycznie, byłoby to trudne technicznie. Wskrzeszanie jest zawsze użyteczne.
Psychofeedback - pozwala spalić atrybut(y), by podbić Siłę, Zręcznośc lub Budowę. Są lepsze buffy na tym poziomie mocy.
Restore Extremity - no bez jaj, jak często tracicie kończyny? Na to nawet nie ma zasad.
6 poziom:
Cleanse Spirit - psioniczne restoration (mniej więcej), na dodatek działa na innych! Czyżby egoista wraz ze wzrostem mocy coraz bardziej się socjalizował?
Metamorphosis, Greater - czar równie dobry jak poprzednie. Kolor zielony za to, że kluczowe zodlności dochodzą już wcześniej.
7 poziom:
Fission - tworzysz na krótki okres czasu kopię samego siebie, której zdolności do manifestowania mocy są mniejsze tylko o dwa poziomy. Twój duplikat spełnia wszystkie twoje polecenia. Jeśli zginiesz, a duplikat przeżyje, przeżywasz. Czy może być coś bardziej zajebistego?
8 poziom:
Fussion - tak, właśnie to jest bardziej zajebiste niż fission. Scalasz się z inną, wybraną istotą, by wspólnie stworzyć uber-koksa, łączącego moc obydwu "rodziców"! Normalnie jak Dragon Ball.
9 poziom:
Metamotphosis, True - w praktyce, zmieniasz się w przerażającą formę bojową, której zdolności możesz na dodatek przestawiać na bieżąco.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz