I trzecia część, poświęcona kształtującym (shapers) oraz ich mocom metakreatywności. Coś mnie dziś nastrój ogarnął na pisanie poradników.
1 poziom:
Astral Construct - cudowna moc, konstrukta składamy z klocków niejako, dobierając to, co w danym momencie jest nam potrzebne
Ectoplasmic Creation - czyli rzecz z cyklu "tworze dowolną, małą rzecz, której nie wykorzystam jako broni". Czas działania chociaż jest konkretny. Co kto lubi.
2 poziom:
Reconstruction - leczenie konstruktów. Kurde, leczenie konstruktów? W świecie gdzie nie ma warforged, golemy są niewrażliwe na magię, a astral construct żyje minutę? Bezużyteczne.
3 poziom:
Concealing Amorpha, Greater - Ok, krótkodziałająca moc defensywna, zapewniająca 50 % szans na unikniecie ataku. Nie jest iluzją, co jest dodatkowym bonusem (w czym jest lepsza od czaru displacement)
Ectoplasmic Cocoon - zabawna sprawa. Pozwala owinąć wroga w kokon, wyłączając go z działania (może tylko wykonywać czysto mentalne akcje - niestety używanie psioniki to jedna z nich), ale i wyłaczając możliwości skrzywdzenia go. Generalnie, średni battlefield control. Ciekawostka: można w kokon zawinąć ducha!
4 poziom:
Modify Matter - czyli przerabiamy bryłę brązu w miecz z brązu czy też kawałek obsydianu w stellę z obsydianu. Rzuty na Craft normalnie wymagane. Pozwala zaoszczędzić czas, to na pewno. Czy jednak warte 4-poziomowej mocy?
Quintessence - opis fajniejszy niż możliwosci. W praktyce działa tak: manifestujemy moc i uzyskujemy skrystalizowany czas, którym możemy pokryć sobie kanapki, żeby się nie starzały.
5 poziom:
Hail of Crystals - średni atak celowany/obszarowy. Najpierw wykonuje się ranged touch attack, wystrzeliwując kulę kryształów, potem, jak już trafi (bądź nie) ona w cel, to rozpryskuje się naokoło, robiąc bursta. Obrażenia są fizyczne, więc zatrzymywane są przez Damage Reduction. Z drugiej strony, Spell Resistance przed nimi nie chroni.
6 poziom:
Crystallize - zamiana w kryształ (identyczna do flesh to stone, ale w kryształ, bo taki psioniczny klimacik). To fajna moc, save-or-die, którą w razie czego można przerwać (czas działania jest permanent, a nie instantenous), no i zawsze coś z tym kryształem można zrobić (założyć własną galerię, używać jako krasnala ogrodowego itd.).
Modify Matter, Greater - teraz można zamienić kawałek obsydianu 3x3x3 m. w ścianę z obsydianu, nawet ze zdobieniami. Wow.
7 poziom:
Ectoplasmic Cocoon, Mass - zamykamy cała grupę istot w tych kokonach. Równie dobrze mogło by to być wzmocnienie (augumentation) podstawowej mocy.
8 poziom:
Astral Seed - czad! Psion składa astrale jajo, z którego, po jego śmierci, rozwija się jako embriono-psikryształ, a potem przepoczwarza w dorosłego siebie!
9 poziom:
Genesis - Tak, ta moc pozwala na stworzenie własnego planu egzystencji, który cały czas rośnie. Całe szczęście (dla balansu gry), nie można tam zmieniać upływu czasu, ale i tak jest to super.
True Creation - czyli tworzenie, czego się chce. Złota, żelaza, mithrilu, materiałów radioaktywnych. Użycie tej mocy, zwłaszcza już bez kosztu w xp, niszczy jakąkolwiek ekonomię świata. Całe szczęście, na naszych sesjach nadużywanie 9-poziomowych mocy nie będzie chyba problemem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz